poniedziałek, 16 marca 2015

Z Jakubowskim przegrać, to jak wygrać...

A. Wasak. Portret pędzla A. Warhola.
...mogłaby powiedzieć Anna Wasak (moja konkurentka w wyborach do rady) obejmując posadę asystenta burmistrza Rębka. Fucha to nie byle jaka, bo wielofunkcyjna. Rzecznik prasowy, pośrednik między urzędem miasta a domem kultury, no i wreszcie główny zarządca, marketingowiec i fundraiser* pałacu Potockich. Jako radna mogłaby liczyć na nieco ponad 500 złotych. Jako asystentka weźmie co najmniej trzy tysiące. Można więc zaryzykować, że opłaciło się przegrać. 
Pani Aniu! Winszuję błyskawicznego awansu i życzę, żeby pałac ostatecznie przeszedł w ręce miasta, bo póki nie przeszedł, to nie ma czym zarządzać... No właśnie! Co prawda uczę się dopiero "wielkiej polityki", ale za to od najlepszych. Burmistrz Rębek mówił na ostatniej sesji, że miasto nie może wydawać pieniędzy na nieswoją własność. Zatem przydałoby się nam już to przejęcie, bo przecież nie będzie Pani zdobywać milionów na pałac, który nie jest nasz własny, tylko państwowy. Burmistrz mówił wręcz, że byłoby to niezgodne z prawem.
Z tego samego powodu nie przychylił się też do wniosku radnego Roberta Mazurka, który podsunął pomysł powołania grupy roboczej, poszukującej najlepszego pomysłu na pałac. Uznał, że póki pałac nie należy do miasta, praca takiego zespołu nie ma sensu. Nieśmiało więc pytam - jaki sens ma zatrudnianie fundraisera i zarządcy dla obiektu, który nie jest własnością miasta? Cóż za żelazna logika i konsekwencja?
Pani Aniu! Będzie o czym pisać. Wiersze też!
*fundraiser - osoba odpowiedzialna za pozyskiwanie pieniędzy z zewnętrznych źródeł.

13 komentarzy:

  1. Panie Jakubie troszeczkę zapachniało tutaj populizmem. Nie to żebym był wielkim(a nawet małym) fanem pani A Wasak ale pisanie że przegrany kandydat na radnego nie powinien być już zatrudniany to chyba lekka przesada. Co do głównego zarzutu. Myślę że podobny zarzut można byłoby sporządzić gdyby burmistrz powołał fundraiser(zastosowałem kopiuj - wklej) dzień po przejęciu pałacu że to jest stanowczo za późno i niekoniecznie byłby to zarzut chybiony. Inną sprawą jest to czy osoba pani Anny jest właściwa do tego zadania(mam na myśli poszukiwanie środków). Wracając do pana mam wrażenie po tym tekście że stara się pan na siłę pokazać że "jestem inny" co w wypadku 90% zachowań towarzystwa politycznego (słowo klasa nie przechodzi mi przez gardło) jest zjawiskiem ze wszech miar pozytywnym lecz niestety nie zawsze. Piszę to z pozycji przychylnej panu(pomimo że jest pan socjalistą)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za komentarz! Nie chcę odbierać Pani Ani możliwości zatrudnienia. Zestawiam tylko jej angaż (abstrahując od kwalifikacji) z niechęcią burmistrza do analizy i szukania pomysłu na pałac na szerszym forum (być może zechce to zrobić po przejęciu pałacu). I tyle!
      Oczywiście chcę pokazać, ze jestem inny. Czy na siłę, czy desperacko? Może jeszcze nie. Wynika to niestety z konieczności. Milcząc w tym temacie wielu mogłoby pomyśleć, że się zgadzam lub że jest mi to obojętne.
      Jestem socjalistą? W jakim znaczeniu? Proszę o rozwinięcie tej tezy - postaram się do tego odnieść, bo jakoś się nie czuję... Różnie mnie przezywali, ale "socjalista"... to jeszcze nie słyszałem.

      Usuń
    2. też nie jestem fanką pani Wasakowej ale jak osoba po filologii polskiej może pisać teksty z takimi błędami...proszę poczytać teksty na radzyninfo i nowe na stronie UM - nie każdy ale prawie...zobaczymy za czas jakiś ale szczerze w to wątpię by ta pani zdobyła jakiekolwiek fundusze na nasz pałac...a szkoda bardzo....ale miesięczną wypłatę będzie pobierała :(

      Usuń
  2. brawo Kuba...Ty możesz sobie pozwolić na mówienie głośno o tym o czym całe miasto szepcze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za komentarz w miejscu w którym przetrwa dłużej niż na FB :)

      Usuń
    2. Szkoda,ze i stad znikają komentarze.... (pisany 16 marca ok.23-ciej...)

      Usuń
    3. To coś musiało się nie zapisać, bo do mnie nie dotarł. Ja naprawdę mogę sobie pozwolić na publikację wszystkich komentarzy. Z wyłączeniem może jakichś obraźliwych, albo wulgarnych, ale póki co takich nie miałem.

      Usuń
  3. Brawo Banie Kubo dobrze, że jest osoba która o tym pisze nie ma znaczenia jaka partia zasada jest jedna i niezmienna trzeba obsadzić swoich na stołkach. Przykre jest to, że ja zapierniczam na PKB z rzeszą młodych radzyniaków w dużym mieście i patrze na ten grajdołek w którym nic się nie zmienia. Co z tego, że mamy w miasteczku basen, nowe rondo, kawałek chodnika czy budynek sądu, jeśli mentalność władz i mieszkańców pozostaje bez zmian. Wszędzie liczą się znajomości, a nie umiejętności, jakie trzeba mieć kwalifikacje do pracy w samorządzie? Zapraszam wszystkich Kowalczyków, Gilów, Adamskich, Piekutowskich,Rębków, Kułaków, Sławeckich, itp niech się sprawdzą w korporacji, na budowie, w sklepie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kuba, miałem Cię kiedyś za człowieka z klasą... a upadłeś bardzo nisko...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dyskusja, polemika i wszelka krytyka rzeczywistości pod własnym nazwiskiem niesie ryzyko takiej właśnie oceny. No i jakby nie patrzeć trudno być cały czas na tzw. "topie" :)

      Usuń
  5. Panie Jakubowski, uważałam Pana za rozsądnego człowieka, jednak czytając Pana wypowiedź, odniosłam niestety wrażenie że w sposób dziecinny wręcz chciał Pan się dowartościować. A co do zamieszczonego zdjęcia - tylko pogratulować poczucia humoru! Zastanawiam się, co Pan chciał przekazać,edytując zdjęcie Pani Wasak na wzór obrazu z Marilyn Monroe? Wydawać by się mogło,że jako artystę, stać Pana na odrobinę więcej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dowartościować? Nie wiem. Raczej nie. To mylne wrażenie.
      Uważam raczej, że to pani Ani teraz potrzeba wsparcia i sukcesów. Stąd pomysł na pastisz a'la Warhol. Taka jakby wróżba. Pozdrawiam!

      Usuń
  6. Dobry i niestety prawdziwy tekst. Kpij, wypominaj i mów głośno jak to PiS miał z kolesiostwem i nepotyzmem walczyć. Jednak robi kupę we własnej piaskownicy. Mówili, czas na zmiany. To ja już wolę zmiany brać we własne ręce. Podziękuję obecnym rządzącym na te 4 lata. A zaglądanie do kieszeni? Why not? W końcu to w pewnej materii funkcja publiczna. Mamy prawo.

    ps. Polecam zajrzeć do kieszeni (sprawozdań finansowych) RASIL i zobaczyć jak szybko topnieja setki tysięcy złotych z 1% podatku. Jednak działań tej organizacji nie widać na skalę takich wydatków.

    Drodzy Radzyniacy warto sprawdzić na co idą publiczne pieniążki.

    OdpowiedzUsuń