piątek, 3 października 2014

Rozmnożenie bytów

Pamiętają Państwo Śliczniuszkę? Kolorową kaczuszkę mandarynkę o której pisałem blisko rok temu. Kaczuszka przetrwała na radzyńskiej rzece zimę, a wiosną szukała żony. Przez ostatnie miesiące jej jednak nie widywałem. Aż do ostatniego tygodnia!
Kilka dni temu, podczas spaceru Bulwarem nad Białką, widząc gromadkę kaczek przystanąłem i radośnie zaskoczony zbliżyłem się do rzeki. Śliczniuszka powróciła! Pośród połyskujących szarych, zielonych i niebieskawych kolorów kaczek krzyżówek wypatrzyłem też pomarańcz. Wyciągnąłem z kieszeni aparat aby zrobić jej zdjęcie. Nagle kilka metrów dalej błysnął inny odcień pomarańczu, a obok jeszcze jeden. Śliczniuszka się rozmnożyła! Tego się nie spodziewałem, więc zaskoczony wpatrywałem się w toń rzeki jeszcze uważniej. Kilka chwil później nieopodal wypatrzyłem też jedną małą szarą kaczuszkę - dziewczynkę mandarynkę. Mamy więc w Radzyniu piękne kolorowe stadko - egzotyczny rarytas!
Pięć kaczek. Trzech chłopaków i dwie dziewczyny.

***

Z bagienka bul, bul...

Obserwując mnożące się na Białce kaczki pomyślałem o mnożących się w przedwyborczym napięciu społecznikach, kandydatach, członkach i działaczach. Zabiegają, albo wkrótce zabiegać będą, o Państwa głosy. Proszę zwrócić uwagę kogo i jak widywaliście przez ostatnie 4, a może 14 lat. Kto pomógł i angażował się w sprawy społeczne miasta, gminy i okolicy. Kto naprawdę chce z Państwem rozmawiać i interesuje się Państwa problemami. Taki osoby zasługują na poparcie. Resztę - wszystkich pieniaczy, cwaniaków i farbowane kaczki polecam spławić tam gdzie ich miejsce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz