niedziela, 5 lipca 2015

Pałac na kredyt zaufania

No i stało się! - rzekł redaktor "Panoramy" w TVP Lublin. Radzyń Podlaski stał się właścicielem pałacu Potockich - tysięcy metrów kwadratowych zabytku klasy zerowej, do kapitalnej restauracji i hektarów parku do rewitalizacji. Dobrze się stało!
To nie fotomontaż. To autentyczna fotka
z 4 lipca. Może właśnie tak uda nam się
utrzymać pałac - oblepiając go reklamami?
Można teraz wykorzystać pałac jako dźwignię dla Radzynia. Bo fakt, że mamy w mieście ten pałac, a teraz stajemy się jego właścicielami, to szansa, której nie wolno zmarnować. Sporo wskazuje, że tak się jednak stanie. Burmistrz pakuje nas w sytuację, w której pałac tkwił przez dziesiątki lat. Wprowadzi do pałacu urząd, szkołę i państwową instytucję. Będąc właścicielem miasto poniesie odpowiedzialność za bieżące utrzymanie i remonty. O rozwoju możemy zapomnieć. Wystarczy spojrzeć jak wyglądał "rozwój" przez lata w których "pewnym płatnikiem" był sąd i archiwum. Spójrzmy też na prognozy demograficzne i zastanówmy się ilu znajdzie się chętnych do nauki w szkole muzycznej drugiego stopnia? Kogo przyciągnie do Radzynia pałac z archiwum i szkołą muzyczną?
Nie straszny dla mnie prezydent Duda, premier Szydło, a nawet burmistrz Rębek. Ale zmarnowanie pałacu poprzez upchniecie tam instytucji, których istnienie nie poprawi gospodarki miasta to już powód do pakowania walizek. Za chwilę przekonamy się, że takie wykorzystanie pałacu to strategiczny błąd.
Szkoda, że radzyńskiemu demiurgowi tak łatwo przychodzi wydawanie publicznych pieniędzy. Archiwum, szkołę, dom kultury opłacimy my: podatnicy. W ostateczności mieszkańcy Radzynia sami sfinansują koszty utrzymania pałacu. Z mniej lub bardziej ukrytych podatków. Już dziś rezerwa budżetowa, którą miasto przeznaczyć powinno na wyjątkowej natury potrzeby mieszkańców, usuwanie skutków klęsk żywiołowych, niespodziewanych wypadków czy zagrożeń, trafiła na wkład własny kosztu renowacji pałacowych rzeźb.
Ale nie w tym sęk, żeby tylko krytykować. Pałac jest własnością miasta i trzeba pomóc w znalezieniu na niego najlepszego pomysłu. Takiego do którego nie będziemy musieli dopłacać. Takiego, który przyniesie nam zysk. To możliwe, tylko skąd mogą mieć takie pomysły ludzie, którzy całe życie pracowali na państwowych stołkach, w urzędach, szkołach i instytucjach? Żeby choć chcieli mieć... Niebawem się przekonamy dokąd to wszystko zmierza - ile pieniędzy na pałac pozyska Anna Wasak, jakie pomysły wypracuje zespół Roberta Mazurka i co z tym zrobi Burmistrz. Żeby tylko rozmawianie z ludźmi nie przychodziło im z takim trudem.

27 komentarzy:

  1. Programowo to pan Jerzy wypada marnie. Chciałem 30-lecie swojego małżeństwa spędzić na przejażdżkach bryczką po parku. Gondolą przy okazji popływać po stawie dla kaczek. A tu nic. Z babą się męczę. Nawet jurkiem jej już nie mogę straszyć. Życie jest straszne jak napotykamy na strasznych ludzi. Na szczęście nie nie takich Hitlerów i Stalinów historia zabrała tam gdzie ich miejsce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za komentarz. Po ostatnim zdaniu trudno napisać cokolwiek zbornego. Może takie zestawienie jednak ciut za mocne?

      Usuń
  2. Hmm... To ciekawe że kolejne wrzucane posty niewiele wnoszą a mają po prostu za zadanie pokazać że wszystko co się dzieje z innej inicjatywy niż Pańska jest złe i ogólnie bee... Z oceną jak to będzie wyglądało trzeba poczekać - dopóki nie ma to żadnych negatywnych skutków to o jakie pieniądze chodzi? Myślę że to trochę tak jak z tym zadłużeniem które zrobi PiS - jeszcze go nie ma a już o nim głośno xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za koment. Napiszę krótko, węzłowato, żeby nie zamotać. Po pierwsze: nie wszystko co się dzieje z inicjatywy innej niż moja jest złe, tak jak nie wszystko co robię ja jest doskonałe. Po drugie: trudno, żebym się rozpływał nad działaniami ludzi, którzy zamiast szukać i dawać szansę do współpracy ustawiają się pozycji politycznych oponentów. Robię co do mnie w tej sytuacji należy - patrzę na ręce. Po trzecie: czekać nie ma na co (więcej o tym czekaniu w odp. na nast. komentarz). Po czwarte: negatywne skutki finansowe już są i pisałem o tym w tekście - znaczne uszczuplenie rezerwy budżetowej. Po piąte: jeśli broni Pan w swym poście PiS wnioskuję, że Pan z tą partią sympatyzuje. A ja mam głęboko wszystkie partie, bez różnicy PiS, PO czy PSL. Partie to dżuma dla samorządu. Przez upartyjnienie nie ma merytorycznych dyskusji tylko badziewne wojenki podjazdowe. Pozdrawiam bezpartyjnie.

      Usuń
  3. Czy przejecie pałacu jest dobrym czy złym posunięciem okaże się dopiero za kilka lat. Zarówno cieszenie się jak i "rwanie szt"(jak to pan Panie Kubo robi) jest co najmniej przedwczesne. Niestety niepokojące jest to że dopiero teraz zastanawiają się co z nim robić. To o 5 lat za późno, ale niestety tak jest "uroda" polskiej demokracji horyzont rządzących nie sięga dalej jak do najbliższych wyborów i ogranicza sie tylko do "swoich". Popierałem p Rębka na burmistrza(i nawet namówiłem najlepszą z żon na głosowanie na niego) i mam nadzieję że się nie myliłem. Co prawda część personalnych decyzji co najmniej zdumiewa(Wasak, Żochowski) ale rozumiem że niestety polityka(nawet ta lokalna) ma swoją cenę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, że warto poczekać z oceną. I może bym nawet poczekał gdyby nie fakt, że dzieją się rzeczy ważne i nieodwracalne. Podpisanie długoterminowych umów z najemcami, którzy zajmą powierzchnię i zapłacą "komorne", ale nijak nie poprawią sytuacji gospodarczej miasta to może być strategiczny błąd. I jedyne co mogę w tej sytuacji zrobić to "drzeć szaty". Może ktoś się zastanowi, może zrobi trochę więcej, albo lepiej. Na pewno nie powie za pare lat, że "nic nie mówiłem". Jednocześnie muszę zapewnić, że zależy mi na sukcesie tego przedsięwzięcia. Tak jak zależy mi, żeby jednym z marzeń moich dzieci nie było aby jak najszybciej "uciec" z tego miasta. Jeśli w pałacu ulokujemy rujnujące go instytucje, opłacane z budżetu, to wchodzimy na równię pochyłą, a dzieci wyjadą z takiego "grajdołka". Stąd moje wrzutki. Ja chcę żyć w mieście, które się rozwija, które przyciąga...

      Usuń
  4. Polityka lokalna ma swoją cenę. Ma yzzuma. Uzasadnienie. Po co? Mamy yzzuma. Po co mamy yzzuma. Echo ze studni się odezwało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie nadążam za Pana tokiem myślenia. Może mógłby Pan to jaśniej przedstawić?

      Usuń
    2. Dobre!!!. Co prawda też nie rozumiem ale jak widzę mam wąskie grono swoich wielbicieli. Zazwyczaj ograniczają sie ci panowie do obelg personalnych ale cóż taka jest cena sławy. Niestety po wpisach widzę że i Pan ciężko pracuje aby zostać skazany na margines przez radzyńskie "elity". Cały urok tej "polskiej polityki"kto nie z nami ten przeciwko nam i jak śpiewał poeta"ten kto sam największy nasz wróg"

      Usuń
  5. Drogi muzzy atakuje kogo tylko może, a za chwilę płacze w poduszkę, że to jego kopią po klejnotach. Kompleksy? Nie. To magiczna wiedza, która pozwala odzywać się temu komuś w każdym niemal temacie. Yzzum przypomina mi poniekąd pałac. Pusty, przygnębiający swoim widokiem wewnątrz, ponury, zimny. A wystarczyło tę perełkę jeżykową powierzyć fachmanom, którzy specjalizują się nie tylko w robieniu biznesu, ale czego się dotkną, zamienia się w złoto. Nasz radzyński król Midas obraca niestety wszystko w gó.. Dlatego dla mnie synonimem sukcesu będzie firma ANDERS. Synonimem porażki będzie drogi Jerzy, jego chore pomysły i ci którzy na niego głosowali. Innego ciągu logicznego na dzień dzisiejszy nie przyjmuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drogi przyjacielu:
      - po pierwsze nigdy się nie skarżę że ktoś mnie atakuje - mam "pióro" i potrafię odpowiedzieć
      - po drugie nie zabieram głosu w każdym temacie ale tylko jeśli chodzi o politykę, Kościół i sport w innych dziedzinach moja aktywność jest bliska zeru.
      - po trzecie jak już wcześniej napisałem z rzadka którykolwiek z moich adwersarzy odnosi się to tematu który poruszam a najczęściej ma uwagi co do mojej osoby.
      I na koniec niewątpliwie jest różnica pomiędzy poprzednikiem a obecnym burmistrzem - tamten twierdził że nic nie można ten twierdzi że da się zrobić prawie wszystko a jak będzie czas pokaże.

      Usuń
  6. Ciut za mocna była dla pana, panie Jakubie śmierdząca propaganda niejakiego prezesa PUK-nij się w głowę. Było tam o Putinie i Miedwiedewie. Ja na łysych nie głosuję, bo obecna temperatura im mózgi wygrzmociła.

    OdpowiedzUsuń
  7. Przyjacielem twoim to ja na pewno nie jestem. Chociażby dlatego, że nie muszę przekonywać do czynów nierządnych (głosowanie na Jurka) niczyich żon. Także tych swoich. W odróżnieniu od Asiora Pisiora Superstara nie nazywam cię nikim, bo kimś tam pewnie jesteś. Abyś znowu nie płakał, że cham się ciebie przyczepił, to grzecznie poruszę wątek opery mydlanej pod nazwą pałac. Czyli mój głos będzie nie dotyczył ciebie, tylko zostanie uznany jako merytoryczny. To dziadostwo powinno już dawno być sprzedane ludziom, którzy mają kasę i wiedzą co z nią zrobić. Takim twoim sługusom batmanów powinno odbierać się prawo jazdy za brak używania jednej półkuli mózgowej, która bez powodu obija drugą. Podatnicy, którzy mają prawo żądać wszystkiego, będą zmuszeni łożyć na bryłę lodu, zwaną pałacem. A kilku cymbałów będzie przy tym udawało, że znają się na kulturze. Popieram młodego człowieka, który zauważa, że cuda tego świata muszą współistnieć z wszechobecną ekonomią. Chcę zeżreć ośmiorniczki, ale w kieszeni tylko 10 groszy. Tak właśnie jest z tą perłą burmistrza. Lubelską. Mieści się w kieszeni i ciągle na słońcu pieni.

    OdpowiedzUsuń
  8. Drogi Panie(kiedy nie jesteśmy przyjaciółmi). Pewnie Pana zdziwię ale moje zdanie jest jeszcze dalej idące. Jestem zwolennikiem oddania pałacu za 1zł tylko pod warunkiem "odpowiedniego " zagospodarowania. Żyje w Radzyniu i okolicach kilkadziesiąt lat i przez te lata nie miałem jakichkolwiek korzyści z tego że pałac był państwowy. Także oddanie go za złotówkę byłoby dla miasta ogromnym zyskiem i to bez jakiegokolwiek wkładu własnego. A teraz co do mojej osoby "grzeje" mnie co myśli o mnie i pisze A Świć tylko sam sobie wystawia laurkę. Pan też niestety wpada w ten chocholi taniec gdzie poglądy dzielą się na "my i oni" i każdy kto nie jest "my" to musi być "oni" Oczywiście głosowałem na p Rębka ale to nie znaczy że jestem jego wyznawcą i uważam go za nieomylnego i akurat w sprawie pałacu myślę że popełnia błąd.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyżbym miał zły dzień, jak ten wredny usługodawca PIS i miał Pana przeprosić, bo rano wytrzeźwiałem i przemyślałem sprawę, że obrażając yzzuma tracę powiatową dietę? Bo głosów mi zabraknie. Kogo naznaczył Bóg. Kto poprowadzi ciemny lud? Yzzum, czy ja? JA.

      Usuń
  9. Nie wkurw...aj mnie yzzum. To chyba też pogląd w kraju demokratycznym. Oczywiście możesz głosować na każdego świra i się do tego przyznawać. To chyba demokracja dla ludzi w lokalach bez klamek. Mi tego nie proponuj.

    OdpowiedzUsuń
  10. To mój ostatni wpis. Jestem znużony. Dowiedziałem się prawdy o człowieku, o którym wiedziałem od pól wieku. Zacytuję cię gościu: "przez te lata nie miałem jakichkolwiek korzyści z tego pałac był państwowy". Będę brutalny. Pan Jakub zadecyduje, czy to puści. Yzzumie! Pałac miał ci zrobić loda? Ciekawa z ciebie osobowość. Bardzo wymagająca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pałac (skoro jest akurat w tym mieście, i skoro jest taki wspaniały i DUŻY) powinien dla gospodarki naszego miasta pracować. A przynajmniej powinniśmy zmierzać w tym kierunku. W innym przypadku rzeczywiście nie warto brać go na plecy (jak to się właśnie stało), niech to Państwo go utrzymuje (dziś to już nieaktualne).
      Nikt nie oczekuje, ze pałac zrobi dobrze w sposób dosłowny. Nikt nie oczekuje (no może niezupełnien ikt), że samoistnie (np. poprzez ogłoszenie 1/7 cudem Polski) przysporzy Radzyniowi turystów/pieniędzy. Tu trzeba myśleć perspektywicznie i podjąć takie działania, które spowodują, że pałac będzie celem wizyt różnych ludzi, a przez to również nasze miasteczko. Wizyt jak najdłuższych i organizowanych na różnych płaszczyznach (biznesowa, turystyczna, edukacyjna, kulturalna). Szkoła muzyczna, archiwum i przeniesienie ROK-u to jakiś okrutny żart z naszej przyszłości!
      Komentarz puściłem, ale mam wrażenie, że spór jest pomiędzy dwojgiem ludzi, którzy w gruncie rzeczy myślą podobnie, ale różnią się szczegółami.

      Usuń
  11. Mam nadzieję, że szanuje pan szczegóły, panie Jakubie, bo to one ważą o losach, może niekoniecznie świata, ale o czymś tam ważą. Spór dwóch nienawistnych ludzi to codzienność. Nie widzę w tym nic szczególnego. Yzzum nienawidzi anonimowego i tłumaczy to Adamowi Świciowi, że anonimowym chce pozostać. Tamten jest zdenerwowany, że anonimowym yzzumem musi pozostać, choć walczył z systemem. I tak jak się na to popatrzę panie Jakubie, to .... nawet śmiać mi się nie chcę. Bóg mnie wezwał i powiedział .... dosyć synu! Starczy! Dosyć!

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie jetem taki głupi, żeby skończyć. Racja wygrywa. A moja racja jest taka, że z niejakim yzzumem nic mnie nie łączy. Żaden szczegół. Szkoda, że pan tego nie zauważa. Powtórzę słowa wiesza Jerzego. Jest we mnie złość, ale nie nienawiść. A we mnie jest nienawiść do idiotów, a nie zwykła złość. Puścimy to panie Jakubie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "...w gruncie rzeczy myślą podobnie, ale różnią się szczegółami".
      To, że szczegóły różne - to widzę i się nie spieram. Ja mam wrażenie, że (za przeproszeniem) jądro wspólne. Ale mogę się mylić. Nie czytam między wierszami w lot.

      Usuń
  13. Bystrzak z pana. Mój lód i pana jądro to już niemal całkiem dobrze działający mechanizm. Złośliwie dopowiem, że jeżeli drogi yzzum coś dorzuci, oprócz własnych chuci (zraperowało mi się niechcący) to sukces pałacu pewny. Podsumowując dyskusję dotyczącą pałacu, wiemy wszyscy 300, że zginiemy, ale z honorem i klasą. Drogi Jerzy z Białowieży nie miał żadnego pomysłu na pałac. Olał dotację z budżetu państwa tłumacząc jednocześnie, że archiwalne bzdury pokryją mu głupotę dzikiej decyzji. Pana rozumiem, bo trud sprzedaży kilku kaw i ciastek, żeby zapłacić rachunki, jest de facto trudem. Ten nasz wyświęcony od mnóstwa lat żyje na pana garnuszku i jeszcze tym się chwali. Sto lat wójtowania, sto lat posłowania. Stu lat burmistrzowania nie będzie, bo populiści i kłamcy kościółkowi kończą tam gdzie skończyli Hitler i Stalin. Trzymam się kurczowo swojego zdania, bo ludzi zakłamanych nie można dopuszczać do kierowania ...nawet rowerem, któremu przeszkadzają dwa pedały i jedna lesba. Bo dla niego to nie ludzie. Ale gdyby lesba była atrakcyjna, to i jeżyk by nie wzgardził w swoich komnatach pałacowych.

    OdpowiedzUsuń
  14. Gdybym miał wybierać między anonimowym, panem a sobą to wybrałbym dźwięki. https://www.youtube.com/watch?v=9IrWyZ0KZuk

    OdpowiedzUsuń
  15. Pałac Pałacem ja uważam że powinien być także Miejski System Informacji ponieważ jak mają być turyści bądź przyjezdni to powinni wiedzieć gdzie co się znajduje. Mam na myśli np: Sąd Rejonowy 100m (tabliczki oczywiście) itp.

    OdpowiedzUsuń
  16. Gdyby jakikolwiek burmistrz dostawał tak wyjątkowych orgazmów jak Steve, to żadnym pałacem nie musiała by się zajmować droga Anusia od kapeluszy i czapek. Sam pałac by oszalał i zadziwił całą Polskę https://www.youtube.com/watch?v=Yw74sDWPH7U

    OdpowiedzUsuń