czwartek, 31 lipca 2014

O Jeżu!

Nowy herb Radzynia
(mój postulat)
Radzyń jeżami stoi! I niech mi ktoś powie, że niedźwiedziami. Niby w herbie biały niedźwiedź, ale dlaczego biały? Tego pewnie sam Sobieski nie wiedział wydając przywilej na podstawie którego opracowano współczesny herb. Czy wyjazd w okolice Radzynia kojarzył mu się z wyjazdem na białe niedźwiedzie?
Postuluję zmianę niedźwiedzia na jeża i mam za tym co najmniej trzy argumenty. 
Pierwszy. Jeże są w Radzyniu i jest ich bardzo dużo. Niedźwiedzia nikt trzeźwy nigdy nie widział. Jeżyki natomiast wieczorami tuptają wzdłuż i w poprzek ulic. Kilka razy nawet ratowałem lekkomyślne osobniki, brawurowo wkraczając na ulicę pod nadjeżdżające auto. Z tego miejsca dziękuję wszystkim kierowcom, którzy prowadzą pojazdy na tyle wolno, aby zachować populację radzyńskich jeży w nienaruszonej liczbie.
Drugi. Z grubsza rok temu w dołku pod pałacem Potockich ktoś usypał kupkę kamieni na kształt niedźwiedzia. W jednym dołku niedźwiedź miejski - w drugim powiatowy. Potem niedźwiadki (szczególnie pierwszy) zaczęły żyć własnym życiem. Dziś, zdaniem jednych, przypomina on chmurę. Zdaniem innych jest kłębkiem wełny. Nieżyczliwi mówią, że wygląda jak białe g.... Moim zdaniem przypomina jeża-albinosa. Jednym słowem obserwujemy naturalny proces ujeżowienia naszego miasta. Wielce prawdopodobne jest, że to właśnie jeże dokonały stosownych zmian w ułożeniu kupki kamieni pod pałacem.
Wreszcie argument trzeci. Wybory! Jesienią wybierzemy burmistrza. Wiele wskazuje na to, że jeden z kandydatów będzie Jerzem właśnie. Co prawda dwukrotnie dotychczas przegrywał, ale gdyby tak postawił na słodkość, a nie na konfrontację? Przecież jeże są takie słodkie!

1 komentarz:

  1. pozory mylą powiedział jeż schodzący ze szczotki..

    OdpowiedzUsuń