Tę ławeczkę spod Radzynia znają i kochają w całej Polsce |
Pojawiły się pewnego dnia, jakby zrzucone z kosmosu - dwie ławeczki w przejściu pomiędzy Ostrowiecką a Warszawską, przy pomniku Konstytucji 3-go Maja. Takie wydarzenie, a przemknęło niezauważone. Zero radia, zero prasy i telewizji, zero internetowych portali. Czy nikt nie widzi jak znaczącym w dziejach miasta jest to wydarzenie, jakie może nieść skutki?
Przedtem ławeczka była jedynie ozdobnikiem miejskich projektów re- i witalizacyjnych. Większym - jak na Placu Wolności, w którego obrębie ławek zatrzęsienie. Czasem wieczorami widać jak młodzież (chyba z nudów) buduje z ławek przeróżne instalacje. Przenosi, układa, konstruuje i dekonstruuje. Mniejszym ozdobnikiem ławki są przy rzece, czyli Bulwarze nad Białką. Tam - zamiast stać w kierunku przyrody, wody i kaczek - stoją "twarzą" do ścieżki. Siadamy więc i podziwiamy jaką to mamy piękną ścieżkę.
W innych przypadkach ławki są zupełnie mało ważne. Są reliktem minionej epoki, tak wyglądają i tak są traktowane - na grobli paradnej (dobrze, że wydobyto je spośród chaszczy), w parku, koło nieistniejącego kiosku przy kościele św. Trójcy, przy przystankach i pewnie w paru innych miejscach.
I nagle na świat starych, brzydkich i nielicznych ławek oraz ławek nowobogackich i projektowych, zstąpiły dwie ławeczki. W miejsce, które o ławeczki prosiło od lat. Rok wyborczy? Wniosek żulików spod Luxu, którzy dość już mieli wąskiego gzymsu przy oknie? A może ktoś władny po prostu popatrzył, pomyślał i wydał ten tysiąc ku radości mieszkańców? Może nawet zapytał mieszkańców gdzie by chcieli i postawił gdzie wskazali? Normalnie cud przy Ostrowieckiej!
Pozwolę sobie wtrącić...prasa była i zauważyła :)
OdpowiedzUsuńhttp://igrot.pl/wydarzenia/700-nowe-awki-w-naszym-miecie.html