wtorek, 10 czerwca 2014

Już za 4 lata Polska mistrzem świata!

Za dwa dni ruszają XX Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej. Gospodarzem będzie Brazylia. W 1950 roku, kiedy też grano u nich, okazali się gościnni. Przegrali w finale, choć w historii futbolu są drużyną zdecydowanie najmocniejszą.
W Polsce, choć mundial bez naszych, szaleństwo piłkarskie kwitnie. W szkołach młodzież od tygodni wymienia się kartami z wizerunkami piłkarzy. Kart jest mnóstwo - nikt (poza producentem) nie wie właściwie ile. Karty bazowe, Star Player, Expert, Goal Stopper, Top Master. Jedna "limitka" za trzy normalne. 8 zwykłych i jeden Top Master za logo narodowej drużyny, bo to ekstremalnie rzadki kąsek. Teraz drużyna Ghany już w komplecie i z klubowym znaczkiem. Albumy i pliki kart spięte gumkami puchną. Portfele rodziców i kieszenie uczniów pustoszeją.
Na jednej z przerw przyglądam się chłopakom z 4D. Ten ze skromniejszą kolekcją, spiętą gumką, próbuje namówić drugiego, z grubym albumem, na wymianę. Propozycja nieoczywista - trzy średnie karty za jedną mocną. Bogatszy kolega chwilę się waha, po czym oddaje kartę, ale zaraz chce cofnąć transakcję. - Nie da się! - krzyczy głośno ten biedniejszy. Kilku chłopców popiera jego zdanie. Klamka zapadła!
Pod koniec przerwy jeden z uczniów, widząc moje zainteresowanie, podbiega i wyciąga rękę podając trzy karty. - To dla Pana! - Dla mnie? Nie potrzebujesz? - pytam niepewnie, nie chcąc sprawić przykrości odmawiając prezentu. - Mam podwójne! - słyszę w odpowiedzi. Wziąłem więc i noszę w torbie, ale wciąż się waham, czy zacząć budować nową kolekcję. Pamiętam jak dwie dekady temu zbierałem naklejki z dzikimi zwierzętami. Ciągle mi ich kilku brakuje. Tak szybko się te mody zmieniają... Może ktoś z Państwa chce wymienić piłkarzy na chronione zwierzaki?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz